1. Bezwartościowa treść – bardzo często, gdy przeglądam blogi konkurencji (i nie tylko), to widzę bardo ogólne wpisy na jakiś konkretny temat. Dany problem został po prostu pominięty i tylko ładnie opisany. Wiem doskonale, że niektóre blogi mają, również luźną tematykę, jednak nie o nich piszę.
Ludzie wpisują daną frazę w Google, przeszukują wyniki i wchodzą na Twojego bloga, ponieważ mają jakiś problem lub czegoś nie wiedzą. Daj im konkretne, szczegółowe i wartościowe rozwiązanie, a będą do Ciebie wracać po kolejne porady. Będziesz dla nich mentorem w danej tematyce.
Nie wiem jaką masz wiedzę na temat tego co piszesz na swoim blogu. Wiem jednak, że to za mało. Świat tak szybko się rozwija i ludzie oczekują od nas coraz ciekawszych i lepszych rozwiązań dopasowanych do swoich potrzeb, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest ciągła edukacja.
Przeznacz miesięcznie jakąś kwotę na zakup kursu internetowego (np. www.interkursy.pl) lub szkolenia stacjonarnego z Twojej branży, aby dawać cały czas nową, lepszą wiedzę swoim czytelnikom.
2. Tytuł wpisu nie przyciąga uwagi czytelników - nawet jeśli treść w Twoim wpisie byłaby genialna i praktyczna, to jeśli nie przyciągniesz i nie zainteresujesz czytelnika nagłówkiem to w ogóle tam nie zajrzy i nic z tego wpisu nie będziesz miał. To tak jakbyś chciał coś w swoim sklepie sprzedać klientowi, jeśli do niego nie wejdzie, to nie będzie sprzedaży.
Pamiętaj, tworząc tytuły zwracaj się do konkretnych osób, do swojej niszy.
Najczęściej ludzie szukają korzyści dla siebie lub rozwiązania na ich problem.
Napisz np. „Jak zarobić 500zł w 4 dni?” - trafisz do osób, które potrzebują szybko dodatkowej gotówki (Twoja nisza), dajesz im korzyść (500zł) i rozwiązujesz problem (brak pieniędzy)
Najlepsze nagłówki:
- takie, które zaczynają się na „Jak”, czyli rozwiązujące problem, np. „Jak zarobić 4000zł w miesiąc, inwestując 100zł?”
- (ilość) najlepszych, najgorszych, największych, złotych zasad, najtańszych, najszybszych (treść), np. „4 Złote Zasady odmładzania o 10 lat”, ”6 największych wpadek prezenterów”
- pytania zaczynające się od „dlaczego”, np. „Dlaczego nie zarabiasz jeszcze tyle ile byś chciał/a?”
3. Nieregularne dodawanie wpisów – czyli robienie sobie wakacji w pisaniu bloga. Przyzwyczaiłeś swoich czytelników na regularne wpisy np. raz w tygodniu. Wchodzą po tygodniu i nic nowego. Wchodzą po dwóch i nic nowego. Jak wejdą po trzech tygodniach i tam nadal nic nie będzie, to prawie na pewno już nie wrócą.
Wiem, co zaraz powiesz: „Nie było czasu” - nikt go nie ma, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest pisanie postów na zapas. Gdy w danym tygodniu masz czas na pisanie to napisz np. trzy wpisy i tylko jeden dodaj na bloga, a pozostałe dwa zostaw awaryjnie, gdy w najbliższych dwóch tygodniach nie będzie czasu na pisanie.
4. Brak komunikacji z czytelnikami – czasami zdarza się tak, że wpis jest dla naszych czytelników niezrozumiały (zbyt techniczny) lub niekompletny i mają pytania, które zadają w komentarzach.
Natrafiłem na kilku blogach na taką sytuację, gdzie właściciel bloga nie odpisywał już od 2 tygodni. Już nawet kilka innych osób dołączyło się do pytania i nadal nic.
Podstawa to odpisywać na e-maile i komentarze czytelników. Regularnie wchodź na bloga i pierwsze co sprawdzaj, to czy ktoś nie zadał Ci pytania na blogu i od razu odpisuj. Buduj relacje z nimi. Nie musisz kilka razy dziennie sprawdzać, aby odpisać, nawet jak odpiszesz po 2-3 dniach to nic się nie stanie, ale nie daj im czekać 2 tygodnie na odpowiedz.