Jak pozyskać klienta za granicą?
W wielu przypadkach problem sprzedaży za granicą stanowi bariera językowa. Trudno oczekiwać, że potencjalny kontrahent będzie rozmawiał z nami w języku polskim, jednak znajomość języka obcego w stopniu podstawowym nie wystarcza, aby prowadzić efektywne negocjacje handlowe. Dobrym pomysłem jest więc zatrudnienie osoby, która będzie odpowiedzialna za sprzedaż za granicę. Zwykle specjaliści do spraw handlowych czy też wężej, eksportowych, mogą pochwalić się znajomością przynajmniej jednego języka obcego w stopniu komunikatywnym. Niestety, w początkowej fazie zatrudnienie takiej osoby będzie generowało jedynie koszty, gdyż jej wynagrodzenie będzie stosunkowo wysokie, tymczasem sprzedaż za granicę dopiero ruszy. Zanim uzyskamy pierwszy przychód może więc upłynąć trochę czasu.
Reklama dźwignią handlu
Sprzedaż za granicą kraju wiąże się z koniecznością odpowiedniego rozreklamowania swoich produktów. Na szczęście nie musimy inwestować w reklamę w tak dużym stopniu, jak w kraju rodzimym. Wynika to z faktu, że dobry specjalista do spraw handlu z zagranicą jest w stanie pozyskać dla nas odpowiednią ilość klientów i ich utrzymać. Oczywiście warto zadbać o choćby podstawowe znaki rozpoznawcze, takie jak ulotki dla klientów czy wizytówki wykonane w języku obcym. Jeżeli chcemy, aby jeden klient polecał nas następnym, musimy przygotować ofertę handlową w języku obcym skierowaną do ogółu potencjalnych kontrahentów. Taka inwestycja może jednak sprawić, że staniemy się rozpoznawalną marką na terenie nie tylko jednego, macierzystego kraju.
Obowiązki podatkowe
Sprzedaż za granicę rodzi nowe obowiązki podatkowe. Przede wszystkim będziemy musieli zarejestrować się do celów podatku VAT w Unii Europejskiej, jeżeli naszymi klientami będą firmy z tego obszaru. Na szczęście trasakcje z zagranicą, przy spełnieniu wszelkich wymogów formalnych, nie są opodatkowane stawką VAT 23% jak w przypadku sprzedaży krajowej. Dlatego też nie będziemy musieli odprowadzać dodatkowych kwot, co w sumie może generować znaczne koszty. Dodatkowo będziemy musieli liczyć się z występowaniem ujemnych różnic kursowych, jeżeli walutą transakcji nie będzie złoty.