Żel po goleniu. Ale jaki?
Decydującą kwestią w tego rodzaju rozważaniach powinien być wybór odpowiedniego produktu. Ważna jest hipoalergiczna formuła z witaminami C, B3, B5, B6. Dobrze jeżeli preparat zawiera też alantoinę, która znana jest ze swojej skuteczności w łagodzeniu podrażnień. Przyda się także wysokie stężenie aloesu. Oczywiście, z łagodzenia podrażnień słynie też pantenol. Poza tym warto wziąć pod uwagę również żel po goleniu, który dodatkowo redukuje zmiany trądzikowe. Dzięki temu przy okazji usuwania zarostu nie dojdzie do powiększania się wyprysków. Rzecz jasna, żel po goleniu musi być dobrany do wieku i typu skóry. Skóra sucha ma inne wymagania niż mieszana czy tłusta. Produkt tego rodzaju nie może zawierać parabenów lub silikonów. Natomiast jego konsystencja musi być lekka i nietłusta. Kryteria takie spełniają żel po goleniu L'Oréal Men Hydra Energetic oraz żel Ziaja Yego. Pierwszy znany jest ze swojego „efektu kostki lodu” czy redukcji mikrozacięć, drugi zaś – szybko się wchłania, ma świeży zapach, a w jego składzie znajdziemy również kompleks proteinowo-cynkowy. Alternatywnie można skusić się na balsamy np. Gillette Series do skóry wrażliwej lub Nivea Men Sensitive, który nie zawiera alkoholu i jest wzbogacony o ekstrakty z rumianku i alg.
Stosowanie i najważniejsze zasady
Kiedy już podejmiemy decyzję co do produktu, żel po goleniu powinniśmy jeszcze świadomie używać. Przede wszystkim stosujmy go w niewielkiej ilości. Jakby nie patrzeć, ma to znaczenie nie tylko dla naszego zdrowia (nakładanie grubej warstwy nie przyśpieszy regeneracji skóry, na komfort wówczas też nie mamy co liczyć), ale też dla grubości portfela. Jeśli jednak niechcący większa ilość preparatu trafi na męską twarz, nie można jej usuwać jakimkolwiek ręcznikiem czy fragmentem ubrania. Trzeba w tej sytuacji sięgnąć po bawełniany płatek kosmetyczny. Jeżeli nie mamy go pod ręką, istnieje duże prawdopodobieństwo, że znajdziemy tego rodzaju przedmiot w kosmetyczce żony. Żel po goleniu powinien być nakładany na skórę twarzy za każdym razem, kiedy sięgamy po maszynkę jednorazową czy elektroniczną golarkę. Trzeba go aplikować mokrą dłonią. Natomiast sama twarz musi być czysta, odświeżona i opłukana z potu czy kurzu. Żel po goleniu warto nanosić na skórę delikatnymi ruchami z lekkim wklepywaniem. Tylko w ten sposób zapewnimy sobie ulgę. Ma to być przyjemny okład, który zrekompensuje zacięcia i podrażnienia. Mężczyźni powinni też pamiętać o omijaniu okolic oczu. Żel po goleniu, który ma dobrą jakość, szybko się wchłonie. Nie oznacza to jednak, że od razu, w ciągu minuty, można położyć się spać twarzą prosto w poduszkę. Trzeba pozwolić skórze odetchnąć. Poza tym dobrze jest unikać aplikowania, zarówno produktów w stylu żelu po goleniu oraz wszelkich innych kosmetyków, bezpośrednio przed ekspozycją na zewnętrzne czynniki, takie jak intensywne słońce czy mrozy.
Podrażniona czy w skrajnych przypadkach, z powodu zacięć, krwawiąca skóra twarzy nie musi być czymś, co zawsze wiąże się z usuwaniem zarostu. Takich rezultatów można uniknąć, stosując żel po goleniu. Oczywiście, o ile odbywa się to z rozsądkiem.