Czym w ogóle jest owo ICD-10, które tak często pojawia się w różnych publikacjach z zakresu medycyny i nauk paramedycznych? ICD to Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób (International Classification of Deseases). Mówiąc prościej, jest to przyjęty przez Światową Organizację Zdrowia system, który przypisuje każdej chorobie międzynarodowe oznaczenie. Każda grupa chorób zaczyna się w tym systemie od innej litery. Na przykład - L55 oznacza oparzenie słoneczne a zgaga znajduje się pod pozycją R12.
Czy zatem “Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w icd-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne” ułatwia prawidłowe diagnozowanie problemów?
Wśród lekarzy mamy przedstawicieli kilku grup poglądowych. Zwolennicy modelu ściśle kategorycznego uważają, że wszystkie zaburzenia psychiczne można podzielić na grupy. Te grupy składają się z różnych odrębnych zaburzeń, które wzajemnie się wykluczają. Wydaje się, że ten system jest bardzo prosty. Niestety, okazuje się, że wymogi tego systemu są niemożliwe do spełnienia. Wynika to z faktu, że różne zespoły zaburzeń w dużym stopniu nakładają się na siebie. Dlatego właśnie uproszczenie, jakie wprowadza pozycja “Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w icd-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne” tak dobrze porządkuje ten problem.
Na czym polega uproszczenie, które wprowadza “Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w icd-10. opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne”
Sprawą dość jasną dla każdego jest rozróżnienie objawów problemów urazowych. Klasyfikacja większości chorób zakaźnych jest również dość prosta do przeprowadzenia. Znacznie większy problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba zdiagnozować problemy, które objawy nie są widoczne gołym okiem, ani nie dadzą się łatwo określić przez przyrządy i maszyny. W szczególności dotyczy to wszelkich problemów psychicznych.
Nie jest to zresztą problem wyłącznie współczesny (choć to przełom XX i XXI wieku obfitował w swoisty wylew różnego rodzaju problemów psychiatrycznych).
Już od czasów starożytnych używano bogatego słownictwa na temat chorób psychicznych. Od łacińskiego terminu „insania” oznaczającego szaleństwo po greckie słowa „mania” i „melancholia” oznaczające chaotyczne szaleństwo i depresję. Pierwszą próbę sklasyfikowania takich dolegliwości podjął grecki lekarz Hipokrates już w 400 r. pne. W przyjętym przez niego pierwszym systemie opisowym, różne nierównowagi skutkowały konkretnymi objawami. Można je było podzielić na następujące kategorie: mania, melancholia, zapalenie nerek (zapalenie mózgu), szaleństwo, nieposłuszeństwo, paranoja, panika, padaczka i histeria.
Trwający setki i tysiące lat rozwój systematyki chorób doprowadził do wprowadzenia systemu uniwersalnego. Takiego, który mógłby być stosowany na całym świecie. Stąd właśnie wziął się system ICD, którego pierwsza wersja powstała jeszcze w XIX wieku. ICD jest tworzone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), agencję Organizacji Narodów Zjednoczonych, która zajmuje się zdrowiem publicznym na całym świecie. System ten został przetłumaczony na 43 język i jest używany w ponad 100 krajach. Publikacja “Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w icd-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne” podejmuje skuteczną próbę wyjaśnienia tej części tego złożonego dokumentu, który dotyczy zaburzeń psychicznych.